niedziela, 22 listopada 2009

Ekstra kasa

Z dnia na dzień zdobywałem wiedzę o inwestowaniu na giełdzie, a moje wirtualne jeszcze wtedy dochody systematycznie rosły rosły w górę. Miałem też coraz więcej zaoszczędzonych pieniędzy. OK, parę groszy już mam, ale w tym tempie osiągnięcie celu który, sobie wyznaczyłem potrwa latami. Znając już mechanizmy rządzące giełdą papierów wartościowych i zdając sobie sprawę z tego, że nie zawsze uda mi się osiągnąć zamierzone zyski ( trzeba wziąć pod uwagę również straty ), zacząłem rozglądać się za kolejnym źródłem dochodów. Chodziło mi o to żeby czerpać dochody z co najmniej kilku źródeł - tak aby mieć zabezpieczenie w razie pewnych niepowodzeń. Na szczęście jest allegro. Tylko co sprzedawać ? Postanowiłem przespać się z tym problemem.

Sobotni wieczór

Nareszcie sobota. Ulubiony dzień amatorów piwa, kibiców różnego rodzaju dyscyplin sportu oraz przeciętnych ciężko pracujących cały tydzień Kowalskich ( wliczając w to studentów, nawet tych, którzy nie dostrzegają różnicy pomiędzy sobotą, a każdym innym dniem tygodnia - tacy też się zdarzają ). Nadszedł czas na zmianę nastroju z codziennego na weekendowy i iść do klubu trochę się rozerwać.A że pobliski klub mieścił się zaledwie dwa kilometry od miejsca mojego stałego pobytu, zabrałem paru kolegów i już po kilkunastu minutach siedzieliśmy przy stoliku z głowami skierowanymi s stronę kufli z zimnym piwem, przy akompaniamęcie relaksującej klubowej muzyki. Później przyszło jeszcze paru znajomych, zrobiło się trochę bardziej gwarno jak to w klubie. Rozmawiałem w tedy ze znajomym o koledze Przemku który właśnie wrócił z Anglii na urlop i warto by było go odwiedzić.Z pewnością warto tym bardziej , że był to człek zaradny, a tacy zawsze są pożyteczni. Następnego dnia byłem już u kolegi. Trochę pogadaliśmy przy piwku na różne tematy, aż w końcu rozmowa zeszła na interesy. Przemek opowiedział mi o sklepie gdzie można kupić używany sprzęt komputerowy i tak po kilku minutach byliśmy partnerami. On miał wysyłać sprzęt do mnie w podzespołach, a ja miałem go składać u siebie i sprzedawać. Sprzedaż głównia miała dotyczyć allegro, ale nie tylko. To był tak naprawdę pierwszy krok w drodze do finansowej wolności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz